Twoja twarz w XXI wieku.
XXI wiek nie przestaje zaskakiwać. Rozwój sztucznej
inteligencji, rozwój technologii, zabezpieczeń, nowych przestępstw broni i
wiele innych. A gdzie w tym wszystkim jest człowiek. Rozwój technologiczny,
który miał pomagać, czy rzeczywiście pomaga? Naukowcy prześcigają się w nowych
pomysłach.
Jakiś czas temu pisałem o tym
jak sztuczna inteligencja w rozpoznawaniu emocji i zachowań wpływa na
bezpieczeństwo (można jeszcze raz przeczytać o tym tutaj). Dziś poniekąd wrócę
do tematu i trochę go rozwinę, ponieważ świat nie stoi w miejscu, a temat jest
ciągle aktualny
W poście, który pisałem jakiś czas temu, wspominałem, że producenci
telefonów w celu zabezpieczenia swoich urządzeń zainstalowali aplikacje, dzięki
której odblokowanie smartfona będzie możliwe za pomocą twarzy. „Czy ma to być kolejne zabezpieczenie
niemożliwe do złamania
i polegać na badaniach biometrycznych jak czytnik linii papilarnych?”. Jak się okazuje niewiele potrzeba aby odblokować telefon, który posiada zabezpieczenie skanujące twarz użytkownika.
i polegać na badaniach biometrycznych jak czytnik linii papilarnych?”. Jak się okazuje niewiele potrzeba aby odblokować telefon, który posiada zabezpieczenie skanujące twarz użytkownika.
Chyba nie musze nadmieniać jak ważną rolę w Naszym życiu
odgrywa Smartfon w dzisiejszych czasach. Poza ważnymi kontaktami, znajdują się
niekiedy zdjęcia, dostęp do portali społecznościowych itd. Wobec tego sami
możemy sobie odpowiedzieć na pytanie co się może stać gdy nasz Smartfon wpadnie
w niepowołane ręce.
Spidersweb.pl prezentuje problem Face ID i sposób na
złamanie zabezpieczeń iPhone’a X. Na łamach strony można przeczytać: „ To nie
pierwszy raz, kiedy Face ID zostało oszukane przez jakąś nieszablonową metodę”.
W kilku punktach wygląda to tak:
- Potrzebna jest „głowa” użytkownika
- Użytkownika trzeba „ogłuszyć” (osoba nie musi być przytomna.)
- Następnie na głowę ofiary należy założyć okulary, na których należy w odpowiedni sposób nakleić paski taśmy klejącej oraz na skórze ofiary.
„Okulary powodują, że Face ID nie
modeluje w trójwymiarze zakrytych nimi fragmentów głowy – co jest działaniem
spodziewanym. Wzory z taśmy klejącej powodują za to, że algorytm odpowiedzialny
za oszacowanie przytomności użytkownika jest oszukiwany”.
„Face ID jest znacznie większy od rozwiązań konkurencyjnych,
bo miał być odporny również i takie niestandardowe sztuczki”. Jak widać wystarczy
chwila zapomnienia na suto zakrapianej imprezie i osoba, której zależy na
dostępnie do Naszego telefonu może to osiągnąć bez większego wkładu finansowego.
W moim poście wspominałem również o tym, iż w Chinach
„znajduje się tam ponad 170 mln kamer, które wyposażone są w
technologię sztucznej inteligencji, nowoczesne centra monitoringu oraz ogromne
bazy danych przetwarzające terabajty informacji o chińskich obywatelach. Jest
to szkielet najnowocześniejszego systemu monitoringu na świecie”.
W związku z powyższym powstały już metody oszukujące te
systemy „masowej inwigilacji”. Wymyślonych metod walki „z systemem” jest póki
co 8.
Przez biżuterię
Okulary
Po specjalne materiały, na których mogą być rozpoznawane
inne twarze co może mylić system.
Twarz jest bez wątpienia najważniejszą cechą identyfikującą
człowieka (poza PESELEM). Można nie pamiętać czyjegoś nazwiska ale na pewno
kilkukrotnie zastanawiałeś/łaś się „skądś znam tę twarz”.
Na stronie Sekurak.pl znalazłem oto ciekawy artykuł. Zespół
osób za pomocą Sztucznej Ineligencji stworzył ponad 100.000 ludzkich twarzy nieistniejących
ludzi, które można pobrać bez łamania praw autorskich, ponieważ jak sama nazwa
wskazuje osoby te nie istnieją, więc można w dowolny sposób wykorzystywać
ludzkie twarze. Dla ciekawskich link tutaj.
Zdjęcia można pobierać losowo, w trakcie tworzenia jest
również API (gdzie będzie można przefiltrować wyniki, po pochodzeniu etnicznym
(są też Słowianie), wieku, płci czy nastroju czy kolorze skóry). Twórcy
projektu piszą tak:
„Every image was generated by our internal AI systems as it
continually improves. Use them in your presentations, projects, mockups or
wherever — all for just a link back to us!”
W związku z tym, że już wiemy, że można darmowo wygenerować
ludzką twarz nieistniejących osób to ile może kosztować twarz istniejących i
żywych ludzi. Taki eksperyment
przeprowadzili pracownicy Google.
Na terenie amerykańskich miast pracownicy Google zaczepiani na ulicy mieszkańców, gdzie oferowali
im bony do Starbucksa lub Amazona w zamian za… ich twarze. Wartość kuponów
wynosiła dokładnie 5 dolarów. Na tyle Google wyceniło ludzką twarz.
Jak się okazuje Celem akcji było zgromadzenie jak
największej ilości danych, na których system rozpoznawania twarzy od Google
mógłby się uczyć. Każda technologia, oparta na sztucznej inteligencji,
potrzebuje materiału szkoleniowego, który będzie mogła analizować. Nie inaczej
sprawa wygląda w przypadku rozpoznawania twarzy. Google postanowiło rzucić
rękawicę Apple i pokonać (lub przynajmniej dorównać) ich Face ID. Zadanie nie
należy do najłatwiejszych, dlatego wymagało dodatkowych środków. Google
potrzebuje w tym celu jak największej, i jak najbardziej różnorodnej, liczby
skanów. A gdzie lepiej je zdobyć niż na ulicy?
Oczywiście można się zwrócić do Google i zapytać jakie dane
są przetrzymywane na Nasz temat,
a następnie poprosić o ich usunięcie.
a następnie poprosić o ich usunięcie.
Ze Stanów Zjednoczonych przenosimy się do Rosji gdzie Rosyjska służba FSB, czyli Federalna
Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, zamierza zbierać informacje
biometryczne, za pomocą systemu, który będzie w pełni operacyjny na początku
2020 r. FSB jest główną agencją bezpieczeństwa Rosji, które obejmują
kontrwywiad, bezpieczeństwo wewnętrzne i graniczne, zwalczanie terroryzmu i
inwigilację, a także badanie niektórych innych rodzajów poważnych przestępstw i
naruszeń prawa federalnego.
FSB zamierza zintegrować automatyczne stacje gromadzące
informacje biometryczne o zagranicznych podróżnikach w Rosji. Obecnie systemy
są testowane na lotnisku Szeremietiewo w Rosji, jednym z czterech
międzynarodowych portów lotniczych obsługujących miasto Moskwa i najbardziej
ruchliwym lotnisku w Rosji. Sprzęt zapewnia rosyjska firma Gazintech, która
specjalizuje się w bezpieczeństwie informacji i technologii biometrycznej.
Informacje biometryczne cudzoziemców będą przechowywane w
bazie danych FSB. W związku z tym rosyjskie służby wywiadowcze będą miały
skanowanie siatkówki, odcisków palców i rozpoznawania twarzy, które można by
wykorzystać w późniejszym czasie do zaatakowania cudzoziemców. Jest na równi z
drakońskim procesem weryfikacji chińskich obywateli. Rosja poszła o krok dalej
z obcokrajowcami. Rosja wprowadza również wizy elektroniczne od 1 stycznia 2021
r. Wiza elektroniczna będzie wydawana podróżnym planującym odwiedzić Rosję na
okres do 16 dni.
Zautomatyzowany system biometryczny ma stację z dwojgiem
drzwi i panel biometryczny z wbudowanymi czujnikami, które mają możliwość
udzielania lub odmowy wjazdu do Rosji. Wyznaczony agent graniczny będzie
nadzorował stacje za pomocą zdalnego monitorowania. Podróżny przekazuje
informacje za pośrednictwem interaktywnego ekranu z czujnikami. Podczas fazy
testowania informacje są ręcznie weryfikowane przez agenta granicznego.
System zbiera i przechowuje dane podróżnego. Jednym z
największych wyzwań rosyjskiej technologii jest dokładne przechowywanie i
identyfikowanie twarzy podróżnych i odcisków palców (więcej tutaj).
Sprawdziłem i oczywiście nie tylko w Rosji, ale i na całym świecie coraz
popularniejsza staje się „odprawa biometryczna”. Również w Polsce, która
szczególnie uważnie przyjrzy się obcokrajowcom.
Straż Graniczna: „od 27 czerwca br. na lotnisku im. Chopina
w Warszawie oraz w porcie lotniczym Warszawa-Modlin uruchomione zostały
pierwsze w Polsce bramki ABC (ang. Automated Border Control), służące do
automatycznej odprawy granicznej podróżnych przekraczających granicę państwową.
Podczas odprawy w bramkach ABC dokonywana jest m.in. weryfikacja biometryczna.
Urządzenie (bramka ABC) wykonuje tzw. biometryczne porównanie twarzy ze
zdjęciem przechowywanym na elektronicznym chipie dokumentu w celu ustalenia,
czy osoba, która weszła do bramki, jest rzeczywistym posiadaczem dokumentu. Z
bramek ABC mogą korzystać pełnoletni podróżni, będący obywatelami Unii
Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Szwajcarii, którzy
posiadają paszporty biometryczne, jak również pełnoletni Polacy posiadający
biometryczne dowody osobiste oraz paszporty”.
„Wdrożenie
automatycznej odprawy zwiększa przepustowość odprawy granicznej, ponieważ
skraca czas samej odprawy – kontrole za pomocą bramek biometrycznych trwają z
reguły kilkanaście sekund. Obecnie podczas odprawy granicznej od obywateli
państw trzecich (czyli każda osoba mająca obywatelstwo państwa niebędącego
członkiem UE), którzy posiadają wizy wydane w systemie VIS, poza weryfikacją
twarzy, pobierane są również odciski palców. Założeniem systemu VIS (Wizowego
Systemu Informacyjnego) jest sprawdzenie, czy osoba ubiegająca się o wizę w
konsulacie jest tą samą osobą, która przekracza granicę. W tym celu
wykorzystywane są dane biometryczne, które pobierane są w konsulacie, a
następnie porównywane na granicy”.
Oto szczegółowa informacja na temat systemu VIS: „to system
służący wymianie danych dotyczących wiz pomiędzy krajami strefy Schengen,
wymianie danych o osobach, które ubiegają się o otrzymanie wizy Schengen, jak
również o wydanych wizach, dzięki którym możliwe jest swobodne podróżowanie
obywateli państw spoza UE pomiędzy państwami, które zniosły kontrole na swoich
granicach wewnętrznych. Placówki konsularne oraz przejścia graniczne w strefie
Schengen są połączone z centralną bazą danych VIS”.
Przechowanie danych zgromadzonych w VIS odbywa się maksymalnie
przez pięć lat. Całość reguluje rozporządzenie (WE) nr 767/2008 Parlamentu
Europejskiego i Rady z dnia 9 lipca 2008 r. w sprawie Wizowego Systemu
Informacyjnego (VIS) oraz wymiany danych pomiędzy państwami członkowskimi na
temat wiz krótkoterminowych (rozporządzenie w sprawie VIS).
Koszt takiej bramki ABC waha się w granicach 450–500 tys. Zł.
(więcej tutaj)
Nie tylko twarz wykorzystywana jest w celu przyśpieszeniu odprawy
pasażerskiej, czy odblokowania telefonu. Rozpoznawanie twarzy jest również
wdrażane w hotelach. Pierwszym takich hotelem jest na przykład Fly Zoo Hotel
(Hangzou, Chiny), gdzie za pomocą aplikacji i rozpoznawania twarzy tak
skonfigurowany system ma ułatwić pobyt w hotelu.
„Projekt zrealizowany przez holding Alibaba, a ściślej przez
jego platformę podróżniczą Fliggy, dostarcza rozwiązań na miarę branżowej
przyszłości. Hotel Fly Zoo oferuje szereg usług opartych na sztucznej
inteligencji, aby goście mogli cieszyć się wygodnym i bezproblemowym pobytem.
Za pomocą dedykowanej aplikacji mobilnej Fly Zoo podróżni mogą łatwo
zarezerwować swój pobyt, zobaczyć i wybrać pokój, a potem szybko się
zameldować. Co ciekawe, nie korzystają w tym celu z tradycyjnej recepcji, a ze
specjalnych kiosków, w których trzeba wykonać zaledwie kilka kroków, by uzyskać
dostęp do swojego pokoju. Mechanizm rozpoznawania twarzy zastępuje klucze i
karty magnetyczne, a inteligentne roboty na komendę gościa dostarczają do
pokoju napoje, posiłki lub czyste ręczniki. Każdy pokój wyposażony jest też w
inteligentnego asystenta Tmall Genie, który pomaga gościom regulować
temperaturę, sterować oświetleniem i zasłonami, a także obsługiwać telewizor
czy odtwarzać muzykę. Wysoki stopień automatyzacji idzie w parze z
kompetencjami ludzkiej części załogi, która dzięki wyeliminowaniu najprostszych
zadań, może skupić się na zapewnieniu gościom wysokiego komfortu i jakości
usług.”
Jeżeli chodzi o hotele na świecie to obsługiwanie pokoju
aplikacją na smartfon już raczej nikogo nie dziwią. Co innego być obsługiwanym
przez robota. Henn na Hotel w Tokyo, w Japonii to pierwszy hotel na świecie z
certyfikowaną obsługą robotów.
Poza tym Chiny są wiodącym Państwem jeżeli chodzi o
wdrażanie sztucznej inteligencji w systemach rozpoznawania twarzy. Można tam
zapłacić twarzą np. za jedzenie w KFC i za bilety autobusowe.
Oczywiście nie tylko w chinach rozpoznawanie twarzy jest
popularne.
- Japońskie NEC Corporation prowadzi od 2016 r. testy dotyczące płatności bezgotówkowych wśród części pracowników.
- Koreańska sieć delikatesów GS25 otworzyła placówkę z technologią rozpoznawania twarzy.
- Finlandzka OP Financial Group ogłosiła program pilotażowy w restauracji dla pracowników w Helsinkach.
- Hiszpański bank BBVA i start-up Veridas testują system płatności za pomocą rozpoznawania twarzy w restauracjach swoich centrali korporacyjnych.
Czy to nie jest naruszanie prywatności? Praw człowieka? Czy
w krótkim czasie wszystkie rządy na całym świecie będą mieli dostęp do wszelkich
danych o żyjących ludziach na Ziemi? Czy człowiek jest tylko produktem w marketingowym świecie?
Moim zdaniem nie można negować rozwiązań
technologicznych. Jeżeli chodzi o prywatność to jest to kwestia indywidualna (społeczeństwo bardzo chętnie
dzieli się informacjami o sobie na portalach społecznościowych). Poza tym zawsze
pozostaje wybór. Można nie korzystać z telefonów rozpoznających twarz, można
wybrać hotel bez takich udogodnień i można się przeprowadzić do mniejszego
miasta lub na wieś, gdzie nie będzie inwigilacji z kamer monitoringu
miejskiego. Ale wiadomo, że człowiek się szybko do dobrego przyzwyczaja.
Na koniec ciekawostka o portalach społecznościowych,
naruszaniu prywatności i stalkingu level master.
26 letni Japończyk Hibiki Sato został oskarżony o stalking i
molestowanie młodej piosenkarki, Enę Matsuoka. Mężczyzna namierzył lokalizację
swojej idolki po analizie wrzuconego przez nią do internetu selfie. A
konkretniej, analizie odbitych w oku piosenkarki budynków, w których — za
pomocą Google Street View — rozpoznał konkretną stację kolejową w Tokyo.
Stalker udał się na stację i czekał tam na swoją 21 letnią
ofiarę. Kiedy się pojawiła, podążył za nią do domu… i reszty się można domyśleć.
Mężczyzna użył ręcznika i w trakcie szamotaniny uszkodził twarz piosenkarki.
Komentarze
Prześlij komentarz