SMSing, Vishing i QRishing, oszustwa z wykorzystaniem Smartfonów
Poprzednio
omówiłem czym jest Phishing i jak się przed nim bronić. Ale Phishing ma wiele
twarzy. W dobie dzisiejszych Smatfonów, które coraz częściej zastępują komputery,
istnieje możliwość oszukania użytkownika Smartfona i dokonania kradzieży jego pieniędzy.
Przypominam, że „Phishing” nie jedno ma imię i bardzo często oszustwa drogą
elektroniczną chodzą parami i łączą się. Jest to dodatkowe zagrożenie, ponieważ
może uśpić czujność użytkownika. Tym bardziej, że w przypadku SMShingu może
dojść do podszywania się pod np. Bank (Spoofing, o którym niebawem) i osoba,
która padła celem oszustów może wykonywać polecenia otrzymane SMSem, gdyż uzna,
że „no przecież to Bank do mnie napisał”. I na tym wydawałoby się, że to koniec oszustw z wykorzystaniem
Smartfona. Wtedy pojawia się „on” odziany w czerń i biel – kod QR.
Czym
jest Vishing?
Jest
to oszukańcze pozyskanie poufnej informacji z wykorzystaniem telefonu.
Przestępca podszywa się pod osoby lub instytucje godne zaufania. Jest to rodzaj
ataku opartego na inżynierii społecznej, mającego swoje podstawy w phishingu.
Nazwa Vishing to zlepek słów z wyrażenia ‘voice phishing’ - phishing głosowy.
Jedną
z metod ataku jest rozesłanie wiadomości zawierającej numer telefonu, pod
którym odbiorca e-maila lub SMS-a ma zaktualizować swoje poufne dane. Po
połączeniu się z podanym numerem telefonu włącza się automat, który poprosi o
podanie nazwy użytkownika i hasła do aplikacji bankowej lub dane o karcie
płatniczej takie jak numer kart, data własności, PIN.
Inna
metoda ataku polega na wykorzystaniu programu, który sam telefonuje do Klienta
korzystając z listy pozyskanych wcześniej numerów telefonów. Podobnie jak w
poprzednim ataku następuje uruchomienie automatu odtwarzającego informacje
mające przekonać ofiarę o konieczności podania poufnych danych.
Pierwsze
primo, jeśli masz wątpliwości czy osoba dzwoniąca jest pracownikiem banku, nie
podawaj swoich poufnych informacji. Zadzwoń do banku w celu potwierdzenia tożsamości
osoby dzwoniącej. Numery telefonów znajdziesz tutaj:
http://www.ingbank.pl/kontakt.
Drugie
primo, zachowaj zdrowy rozsądek. Traktuj z dystansem wszystkie maile, SMS’y i
telefony, w których jesteś proszony o dane osobowe, PIN czy hasło. Jeśli
zostałeś poproszony o podanie danych, o które do tej pory bank nie pytał,
zadzwoń do banku i sprawdź czy na pewno o te dane pyta bank!
Nie
korzystaj z numeru podanego przez osoby dzwoniące i nie oddzwaniaj na numer,
jeżeli nie jesteś pewien co do jego źródła. W przypadku podejrzeń o wyłudzenie
danych udaj się do placówki banku lub innej instytucji celem zweryfikowania
osobiście informacji
Czym
jest SMShing
Kolejną
formą oszustwa jest wspomniany przeze mnie SMShing, w którym
wykorzystuje się wiadomości tekstowe na telefon komórkowy, aby nakłonić ofiary
do oddzwonienia na fałszywy numer telefonu, odwiedzić fałszywe strony
internetowe lub pobrać złośliwą zawartość za pośrednictwem telefonu lub sieci.
Dla
prostszego zrozumienia zagrożenia przybliżę kilka przykładów.
1. Pierwszy
przykład, który przychodzi mi do głowy to sytuacja, gdzie w trakcie logowania
się do banku osoba po wpisaniu loginu i hasła została przekierowana na kolejną
stronę (już na komputerze doszło do podszycia się pod bank i/lub wykorzystanie
niesprawdzonego linku), gdzie osoba poproszona zostaje o podanie kodu, który przyjdzie
SMSem. Rzeczywiście kod może przyjść z Banku. Po nie sprawdzeniu wiadomości i
wpisaniu kodu osoba, tak naprawdę może wyrazić zgodę na przelew pieniędzy.
2. Kolejny
przykład, gdy osoba podszywająca się pod: Bank, stronę, na której posiadamy skrzynkę
e-mail, a także serwis społecznościowy, informuje Nas w SMSie, że usiłowano
dokonać nieautoryzowanego zachowania i jesteśmy proszeni o kliknięcie w link i
zalogować się, żeby zobaczyć co się dzieje.
3. Przykład,
który pojawił się na stronie sfora.biz na temat ataku smshingowego.
„Klienci
bankowości internetowej, korzystający z przesyłanych SMS-em kodów do
autoryzacji transakcji, narażeni są na działanie nowej wersji trojana Zeus/Zbot
– ostrzega ING Bank Śląski”
Przestępcy
podszywając się pod banki proszą drogą SMSową o uzupełnienie danych które
wynikają z wprowadzenia nowego systemu zabezpieczeń. Każdy klient który „złapie
się na haczyk” otrzymuje sms-a z linkiem do pobrania nowego certyfikatu
bezpieczeństwa. Owy „certyfikat bezpieczeństwa” jest trojanem kontrolującym
pracę telefonu. Daje on możliwość przejęcie wiadomości z hasłami do kont i
swobodnego upłynnienia znajdującej się tam gotówki.
Bank
przypomina, że nie prosi klientów o podawanie informacji na temat używanego do
autoryzacji telefonu oraz nie wymaga instalacji żadnego oprogramowania –
informuje „Rzeczpospolita”.
Najskuteczniejszą
obroną jest Ostrożność, czytanie SMSów oraz brak zaufania.
Jak
wspomniałem wcześniej zdarza się, że oszustwa mogą się łączyć. Bardzo dobry przykład
podaje niebezpiecznik.pl
Przekręt
na niechcianą usługę SMS. Oszuści "na pałę" wmawiali ofiarom, że się na coś
zapisały (np. na informacje o pogodzie) i dawali możliwość “wypisania się”
przez przesłanie SMS-a, który w rzeczywistości — dopiero wtedy — zapisywał
ofiarę na usługi Premium SMS.
Obecnie,
tego typu scam nie ma racji bytu ze względu na świeżowprowadzone limity po
stronie operatorów GSM dotyczące Premium SMS-ów oraz mniejszy zysk z tego typu
oszustwa.
Kody
QR
Te
kwadratowe czarno-białe obrazki można zauważyć w marketingu. Wykonanie zdjęcia
kodu QR specjalną aplikacją na Smartfonie przekieruje Cię na odpowiednią
stronę, zapisze kontakt telefoniczny lub pobierze aplikację. Nie tylko osoby
zajmujące się marketingiem uwielbiają tę technologię za jej prostotę. Kody QR
są również w zainteresowaniu cyberprzestępców, dlatego należy zachować
szczególną ostrożność korzystając z kodów.
Kody
QR (ang. quick response – szybka reakcja) mogą zawierać wiele informacji
tekstowych i/lub odnośniki do źródeł internetowych. Zdarzały się sytuacje, gdy
oryginalne kody QR zostały starannie podmienione szkodliwymi. Ta praktyka ma
wiele wspólnego z powszechnie już znanym phishingiem, dlatego została nazwana
QRishingiem.
Nie
trzeba zbytnio wytężać swojej wyobraźni, aby dostrzec, jak niebezpieczne mogą
się okazać takie fałszywe kody QR – zwłaszcza że mogą one być umieszczane w
miejscach publicznych: metro, lotnisko, dworzec kolejowy, bank, czy nawet
bankomat. Większość ludzi ma nadal bezwzględne zaufanie do reklam i nie jest w
stanie wyobrazić sobie, że w budynku popularnego banku może istnieć jakieś
zagrożenie.
Gdy
użytkownik robi zdjęcie kodu QR, na ekranie urządzenia jest wyświetlany
powiązany z nim odnośnik. Cyberprzestępca może jednak użyć serwisu skracającego
linki (jak na przykład bit.ly), aby ukryć prawdziwy adres witryny. W ten sposób
kod QR może zaprowadzić użytkownika np. na szkodliwą stronę kradnącą poufne
dane logowania lub do serwisu phishingowego.
Sytuację
dodatkowo komplikuje fakt, że mobilna przeglądarka nie zawsze jest w stanie
wyświetlić pełny adres URL otwieranej strony. W przypadku próby weryfikacji,
czy dana strona jest zaufana, stanowi to prawdziwą udrękę. Co gorsza,
urządzenia mobilne często nie są tak dobrze chronione przed szkodliwym
oprogramowaniem.
Siedem
"szczęśliwych" kroków dla szczęśliwego użytkownika Smartfona i nie
tylko:
1. Za
wszystko płać kartą płatniczą. Nie pośrednikami, nie BLIK-ami, kartą. O ile
ważniejsze dla Ciebie jest bezpieczeństwo Twoich pieniędzy, a nie 30 sekund
krótszy czas płatności. Powód jest prosty: nie wszystkie skrypty fałszywych
pośredników w płatnościach z których korzystają przestępcy wspierają wykradanie
kart. Ale nawet jeśli ktoś wykradnie dane Twojej karty i ją obciąży, to nie
stanowi to dla Ciebie żadnego problemu. Całość środków odzyskasz reklamując
transakcję (nawet do 90 dni od incydentu). Płacenie kartą chroni Cię też przed
lewymi sklepami internetowymi. Płać. Kartą. Zawsze.
2. Na
swoim koncie w banku ustaw limity. Przestępcy, którym uda się pozyskać Twoje
dane logowania do bankowości, aby Cię okraść na większą kwotę będą musieli
wykonać więcej operacji. Większość skryptów z których korzystają do ataku nie
wspiera (jeszcze) operacji zdejmowania limitów, a Ty dzięki temu masz większe
szansę na zorientowanie się, że coś jest nie tak. Najpierw dostaniesz SMS z
banku w sprawie podniesienia/usunięcia limitu, a potem SMS-a o dodaniu zaufanego
odbiorcy. Dwa SMS-y przy transakcji przelewu na 1PLN niektórym zapalą czerwone
światło w głowie. Taka “wydłużona” ścieżka okradania z limitami do pokonania po
drodze jest też pomocą dla banku — transakcja może być sprawniej oznaczona jako
podejrzana przez systemy antyfraudowe banku.
3. Zawsze
uważnie czytaj SMS-y z banku. Wszystkie znane nam ofiary tego typu oszustw nie
zauważyły, że w treści SMS-a (lub notyfikacji push w aplikacji mobilnej banku)
zamiast spodziewanego “przelew na 1 PLN” znajdowało się “dodanie nowego
odbiorcy zaufanego” lub “zmiana numeru telefonu”. Ofiary gubi rutyna,
zmęczenie. Każdemu może się to zdarzyć (jeśli nie płaci kartą za zakupy w
internecie ;P).
4. Zablokuj
Premium SMS. Dzięki temu będziesz wiedział, że SMS o rzekomym zapisaniu Cię do
jakiejś usługi jest bzdurą. Blokada Premium SMS na takie niechciane subskrypcje
nie pozwoli — o ile włączysz ją poprawnie. Pamiętaj, że aby stracić pieniądze
za pomocą premium SMS wcale nie trzeba nikomu podawać swojego numeru telefonu.
Wystarczy wejść na zwykłą stronę internetową i w nic nie klikać. Płatność SMS
mogą Ci “nabić” złośliwe reklamy, które pojawiają się nawet na znanych i
zaufanych serwisach internetowych. Instrukcję jak zablokować Premium SMS u
każdego z polskich operatorów znajdziesz w tym artykule.
5. Bądź ostrożny. Zanim
zeskanujesz kod QR, upewnij się, że nie jest zakryty przez inny kod. Jeżeli
masz jakiekolwiek wątpliwości – zeskanuj go raz jeszcze.
6.
Po otworzeniu sklepu z
aplikacjami lub strony internetowej w przeglądarce upewnij się, że kod QR przeniósł
Cię do miejsca, w którym chciałeś się znaleźć. Jeśli masz zamiar zainstalować
jakąś aplikację, upewnij się, że została ona opracowana przez firmę, której
reklamę widziałeś lub o której czytałeś informacje. Sprawdź oceny i komentarze
od jej użytkowników. Jeżeli jest ich niewiele lub nie ma żadnej, najlepiej
wstrzymaj się z instalacją. Jeśli kod prowadzi do strony internetowej, sprawdź
pełen adres URL, w przeciwnym razie możesz stać się ofiarą phishingu. Zachowaj
szczególną ostrożność zwłaszcza wtedy, gdy planujesz wprowadzić swoje dane
osobowe lub loginy i hasła (poczta e-mail, dane bankowe).
7. Jeśli Twój smartfon
umożliwia instalację aplikacji bezpieczeństwa, które sprawdzają strony pod
kątem szkodliwych treści oraz weryfikują wiarygodność aplikacji – zainstaluj je
bez wahania. Jest to szczególnie zalecane dla smartfonów z systemem Android,
które obecnie są głównym celem ataków tysięcy wersji szkodliwych programów.
https://niebezpiecznik.pl/post/uwaga-polscy-przestepcy-polaczyli-2-scamy-w-jeden/
https://www.ingbank.pl
https://plblog.kaspersky.com/kody-qr-wygodne-i-niebezpieczne/2466/
Komentarze
Prześlij komentarz