Phishing, czyli "łowienie" w XXI wieku
Na początku zacznę od wyjaśnienia pojęcia. Oczywiście sucha
definicja to nie wszystko. Postaram się również na przykładach wyjaśnić zasadę
działania Phishingu. Liczba metod, oszustw cybernetycznych w celu wyłudzenia
danych, pieniędzy czy też danych do uzyskania pieniędzy jest tak mnoga, że
prawdopodobnie w momencie kiedy popełniam ten tekst, powstają kolejne metody.
Zaczynam od wprowadzenia w temat, ponieważ oszustwa tego typu są coraz bardziej
powszechne i prowadzą do utraty pieniędzy. W każdym z przypadków kończy się na
utracie „jakiejś” kwoty pieniędzy, które zostały ciężko przez nas zarobione.
Jest to kolejny etap cyklu stworzonego w celu uświadomienia i uchronienia
Czytelnika przed czyhającymi
zagrożeniami.
Czym jest PHISHING
Phishing to typ oszustwa internetowego, które
podstępem wyłudza od użytkownika jego osobiste dane. Phishing obejmuje kradzież
haseł, numerów kart kredytowych, danych kont bankowych i innych poufnych
informacji. - avlab.pl
„Phishing
jest najprostszym rodzajem ataku cybernetycznego i jednocześnie najbardziej
niebezpiecznym i skutecznym”. - Adam Kujawa, dyrektora Malwarebytes Labs.
Phishing to przebiegła metoda, której używa
haker, aby nakłonić Cię do ujawnienia informacji osobistych, takich jak hasła
lub numery kart kredytowych, ubezpieczeń i kont bankowych. Robią to poprzez
wysyłanie fałszywych e-maili lub przekierowywanie na fałszywe strony
internetowe. – Avast
Zjawisko phishingu
po raz pierwszy opisano w 1987 roku. Jego nazwa wywodzi się z połączenia słów
„fishing” (wędkowanie) i „phreaking” (oszukiwanie systemów
telekomunikacyjnych). Oszustwa dokonywane przez phisherów przynoszą ogromne
straty. – ing.pl
Termin phishing
jest niekiedy tłumaczony jako password harvesting fishing (łowienie haseł), lub
też jako celowe zapożyczenie od słowa fishing polegająca na łowieniu ryb.
Przykłady
Phishingu
Opisane
przeze mnie przykłady są jedynie kroplą w morzu i jak wspomniałem wcześniej,
prawdopodobnie już są nowe metody oszustwa.
1. Oszustwo za pomocą portali
społecznościowych, które można podzielić poniekąd na co najmniej cztery:
a. Powiadomienia – wysyłane przez
rzekome sieci społecznościowe, gdzie w wiadomości znajduje się odnośnik, który
przekierowuje użytkownika, do doskonale spreparowanej, acz fałszywej strony
logowania, gdzie po wpisaniu loginu i hasła użytkownik nie zostanie
przekierowany na stronę główną portalu, lecz pada ofiarą oszustwa i „podaje na
tacy” swoje dane do konta.
b. Wiadomości bazujące na strachu –
wysłane przez osobę podszywającą się pod administratora sieci społecznościowej,
z tą różnicą, że pojawia się groźba usunięcia konta lub rzekomy atak na konto
użytkownika i konieczna jest zmiana hasła. Po kliknięciu w link przekierowujący
dalej dzieje się to samo co powyżej.
c. Jest jeszcze popularna tzw. „kradzież
tożsamości” – w tym przypadku oszust (który w jakiś sposób wszedł w posiadanie
loginu i hasła użytkownika) podszywa się pod użytkownika portalu
społecznościowego i namawia znajomych do wysłania konkretnej kwoty na jego
konto. Po uwierzeniu w wiadomość i wysłaniu oszustowi jakiejkolwiek kwoty
pieniędzy na wskazane konto mogą pojawić się inne komplikacje (które postaram
się opisać poniżej).
d. Mniej popularne, aczkolwiek również
możliwe oszustwo, które polega na wysłaniu wiadomości za pośrednictwem portalu
społecznościowego, z fikcyjnego konta użytkownika. Osoba podszywa się pod
kobietę lub mężczyznę i nakłania do nagrania sprośnego filmiku z udziałem w
roli głównej z osobą, która właśnie padła ofiarą oszustwa. W przypadku, gdy
ofiara „połknie haczyk” i nagra oraz wyśle oszustowi swoje nagranie w jednoznacznej
sytuacji to skończy się to wiadomością „Wyślij pieniądze w kwocie 300$ na konto
znajdujące na Wybrzeżu Kości Słoniowej, lub Twoi znajomi zobaczą to nagranie”.
2. Wyłudzanie danych przy pomocy
serwisów sprzedażowych
Na kolejne oszustwa
można się natknąć korzystając z serwisów handlowych takich jak: Allegro lub
OLX. Z tą różnicą, że Allegro jest ubezpieczone i wszelkie utracone koszty
można odzyskać, o tyle portal OLX działa na zassanie anonsów i (nawet w swoim
regulaminie) zaleca odbiór osobisty i niewysyłanie i nie przelewanie pieniędzy
na konta bankowe.
W tym
przypadku również możemy wyodrębnić dwa rodzaje oszustw:
a. Oszustwo polegające na otrzymaniu
zapłaty za towar, a nie wysłaniu towaru;
b. Wysłanie za pomocą maila lub SMSa
linku, który przekierowuje do rzekomej aukcji tego przedmiotu na łudząco
podobnej, ale fałszywej stronie, gdzie następnie klient przekierowany jest na
fałszywą stronę banku, gdzie dochodzi do kradzieży loginu i hasła do konta
bankowego
c. (moje ulubione) Oferta pracy – „Nic
nie rób i zarób miliony monet” prawda jest taka, że kontakt jest tylko mailowy,
rzadko telefoniczny, nigdy osobisty. Ofiara oszustwa otrzymuje umowę, ale musi
wysłać skan obu stron dowodu osobistego, numer konta bankowego, numer telefonu
oraz czasami jeszcze inne dane i czeka. Często pojawia się wiadomość „Będą
przechodzić duże kwoty przez Twoje konto ale nie martw się. Jak bank zablokuje
Ci konto to zaraz odblokuje.” W celu uwiarygodnienia wiadomości oszuści dodają
„wszystko jest legalne”. To oszustwo ma różne zakończenia. Zdarza się, że „nowy
pracownik” firmy musi wypłacić daną kwotę ze swojego konta i przelać do
podanego portfela BITCOIN. Niczego nieświadoma ofiara robi wszystko dla swojego
nowego pracownika, ale nagle kontakt z pracodawcą się urywa i nie ma pieniędzy,
a policja puka do drzwi. ( o oszustwach na „oferty pracy” napiszę więcej
niebawem)
3. Fałszywe strony internetowe banków
W tej
sytuacji po kliknięciu w fałszywy link, użytkownik banku zostaje przekierowany
na fałszywą stronę banku. Tam strona
wygląda jak prawdziwa lecz sam link w oknie dialogowym może różnić się jedną
literą lub być całkowicie inny, jak również może nie posiadać „kłódki” symbolu
odpowiedzialnego za bezpieczeństwo przeglądanej strony. W tym przypadku po wpisaniu prawidłowego
loginu i hasła, w następnym oknie może otworzyć się ta sama strona banku a w niej
okienko do wpisania kodu, który przychodzi z banku. Problem w tym, że SMS z
banku wraz z kodem może być prawdziwy, lecz należy wtedy dokładnie przeczytać
czego dotyczy treść SMS. Jeżeli nie jest włączone logowanie dwuetapowe (o
którym napiszę niebawem), to po wpisaniu kodu z SMS’a możemy właśnie
zatwierdzić przelew na inne konto. W tym czasie „haker” może znajdować się
właśnie na naszej stronie banku i przelewać pieniądze z banku na dowolne konto
w dowolnej kwocie. Sytuacja może się powtarzać do czasu oczyszczenia konta do
zera. Należy zwracać uwagę na takie detale, ponieważ przestępcy tylko czekają
na Nasz błąd lub niedopatrzenie.
4. Ikonki udające szyfrowane połączenie
Jak wspomniałem
wcześniej symbolem bezpieczeństwa strony jest „kłódka” znajdująca się na
początku pasku adresu, która jest powszechnie
znanym symbolem, który oznacza szyfrowane połączenie internetowe. Oznacza ona,
że na stronie zastosowano bezpieczny protokół HTTPS, czyli szyfrowanie wymiany
danych między przeglądarką a serwerem, na którym znajduje się strona. Widząc
takie zabezpieczenie, czujemy się w pełni spokojni i nie boimy się dokonywać
transakcji. Wykorzystują to coraz częściej przestępcy internetowi i tworzą
różne niewielkie obrazki wyglądem przypominające kłódkę. Takie strony służą do
kradzieży danych logowania do różnych serwisów - najczęściej płatniczych. Nie
dajmy się okraść, dokładnie przyglądajmy się symbolowi zabezpieczeń.
Jak się ustrzec
przed phishingiem
- Rozsądek i uważność to jedyne metody,
które mogą uchronić nas przed działaniem cyberprzestępców.
- Nabądź dobre nawyki i nie reaguj na
linki w niechcianych e-mailach lub na Facebooku.
- Nie otwieraj załączników w
niechcianych e-mailach.
- Ochraniaj swoje hasła i nie ujawniaj
ich nikomu.
- Nie przekazuj nikomu poufnych danych
— przez telefon, osobiście lub przez e-mail.
- Sprawdzaj URL stron (adresy stron). W
wielu przypadkach phishingu, adresy strony wyglądają na poprawne i legalne, ale
adresy URL mogą być błędnie wpisane lub domena może się różnić (.com zamiast
.gov).
- Dbaj o to, aby przeglądarka była cały
czas zaktualizowana i korzystaj z poprawek zabezpieczeń.
- Nie korzystaj z linków podpowiadanych
- Dokładnie sprawdzaj zabezpieczenia i
certyfikaty stron internetowych.
Przykładów z
jakimi spotykam się na co dzień jest bardzo dużo dlatego chciałbym przestrzec
wszystkich i każdego z osobna, żebyśmy starali się chronić swoją prywatność i
uważali w sieci na treści, które wyświetlamy lub linki, które klikamy.
www.erainformatyki.pl/phishing.html
avlab.pl
Adam Kujawa,
dyrektora Malwarebytes Labs.
Avast
ing.pl
Komentarze
Prześlij komentarz