Kobiety w służbie bezpieczeństwu
Z
okazji dnia kobiet zebrałem się na odwagę by tym postem wskazać jak wielką rolę
odgrywają kobiety w życiu codziennym, a zwłaszcza jak duży wpływ mają na
bezpieczeństwo. W ten sposób chcę niejako zwrócić uwagę, iż kobietę należy
szanować nie tylko w dniu ich święta ale każdego dnia, ponieważ wiele im
zawdzięczamy.
Od
wieków rola kobiet była ograniczona jedynie do zajmowania się domem i
wychowaniem potomstwa, oczywiście jest to ciężka i odpowiedzialna praca. W
dzisiejszych czasach kobiety coraz częściej zaczynają spełniać się zarówno w
domu jak i wżyciu zawodowym i potrafią doskonale pogodzić te wszystkie
obowiązki. W wielu zawodach są doceniane i zajmują wysokie stanowiska. Są
kierownikami, dyrektorami, a także prezesami dużych korporacji. Coraz częściej
biorą także udział w życiu politycznym, w którym nadal dominują mężczyźni.
Kobiety maja doskonałe warunki do tego, aby osiągać sukces. Są zrównoważone,
dobrze zorganizowane, i bardziej odporne na stres, w większości przypadkach
także lepiej wykształcone. Ich upór i konsekwencja sprawiają, że świetnie sobie
radzą nawet z największymi problemami lepiej od mężczyzn.
Historia
zna wiele kobiet – naukowców, które wpłynęły na historię i rozwój
technologiczny. Poniżej przybliżę tylko kilka z nich:
Maria
Skłodowska-Curie – oczywiste było, że na pierwszym miejscu znajdzie się Polska,
dwukrotna laureatka nagrody Nobla w wieku 36 lat i 44. Badała ona właściwości
chemiczne pierwiastków promieniotwórczych. Poza tym była żoną i matką.
May-Britt
Moser – warto znać to nazwisko jeżeli interesujemy się neurologią. May-Britt
Moser prowadziła badania nad mózgami szczurów – w sytuacji, gdy zostają one
wpuszczone do labiryntu. Badała też, w jaki sposób mózg filtruje niepotrzebne
informacje po to, by skupić się na tych kluczowych, a także to, co się dzieje,
gdy mózg myśli, że jest czymś, czym nie jest. W 2014 roku razem ze swoim mężem
otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii/medycyny za odkrycie tzw. „GPS
mózgu”, czyli systemu orientacji przestrzennej, tworzonego przez nasz mózg (a
konkretnie neurony), gdy dokonuje eksploracji otoczenia za pomocą zmysłów.
Chien-shiung
Wu – wychowana w Chinach, ale swoją karierę naukową kontynuowała w Stanach
Zjednoczonych. Podczas II wojny światowej Amerykanie chcieli ją zaangażować do
pracy przy supertajnym projekcie naukowo-badawczym Manhattan, którego celem
było skonstruowanie i wyprodukowanie bomby atomowej. Podczas rozmowy
kwalifikacyjnej Wu domyśliła się o jaki projekt chodzi, rozpoznając równanie,
które ktoś zostawił zapisane na tablicy. Rozpracowywała proces wzbogacania
uranu, który zasila bomby nuklearne. Nie otrzymała Nagrody Nobla za pracę,
wykazującą, że natura nie zawsze jest symetryczna. Zamiast niej powędrowała ona
do dwóch innych naukowców, pomimo tego, że to ona udowodniła tę teorię jako
pierwsza na drodze eksperymentów.
Rosalyn
Yalow - opracowała kluczową technikę diagnozowania poważnych chorób i defektów.
Rosalyn Yalow opracowała technikę, która pozwala badać hormony – stosuje się ją
do dzisiaj. Nazywa się radioimmunologią - metoda ta polega na oznaczania
poziomu markerów nowotworowych i hormonów we krwi, jest oparta na reakcji
antygenu z przeciwciałem. Dzięki jej pracy możemy dziś rozróżnić też cukrzycę
typu 1 od typu 2.
Esther
Lederberg - odkryła, że bakterie potrafią losowo mutować - Studiowała bakterie
i wirusy. Opracowała technikę, która sprawiła, że znacznie łatwiej jest dziś
badać kolonie bakterii. Udało jej się odkryć, że bakterie potrafią mutować
przypadkowo i że nabywają odporność na niektóre antybiotyki, zanim zostaną
wystawione na działanie konkretnej substancji chemicznej. W 1951 roku odkryła
bakteriofag lambda, który dziś jest stosowany w biotechnologii i biologii
molekularnej jako organizm modelowy i wektor w klonowaniu.
Francoise
Barre-Sinoussi - dzięki niej wiemy, co powoduje AIDS - To francuska naukowczyni,
która pomogła odkryć wirusa HIV i fakt, że to on powoduje AIDS. Badała
retrowirusy, gdy została poproszona o sprawdzenie, czy jeden z nich jest
przyczyną AIDS. Okazało się, że tak, a udowodniła to w dwa tygodnie. Stało się
to w 1983 roku. Potem badała, jak system immunologiczny reaguje na HIV i AIDS z
nadzieją, że uda się znaleźć lek. W tej chwili przebywa na emeryturze, ale
nadal udziela się publicznie i walczy ze stygmatyzacją osób cierpiących na tę
chorobę.
Poza
tym, kobiety to również, ze względu na swoje predyspozycje, świetne
nauczycielki, lekarki czy pielęgniarki. Zasilają one również znacząco struktury
bezpieczeństwa i obronności krajów.
Jeżeli
mówimy o wojsku to największą uwagę przykuwa Izrael ze swoim Kobiecym Korpusem
Armii. Kobiety podlegają obowiązkowej służbie wojskowej. Obowiązkowa służba
kobiet w Siłach Obronnych Izraela trwa 24 miesiące, w wyjątkowych sytuacjach
określonych przez prawo może być wydłużona o 12 miesięcy. Ciąża, macierzyństwo
oraz przekonania religijno-światopoglądowe to trzy czynniki, które pozwalają
uniknąć wojska Izraelkom Po 5 tygodniach podstawowego treningu żołnierki
zostają kierowcami, pielęgniarkami, radiooperatorkami, kontrolerkami lotów,
instruktorkami kursów. Kobiety nie biorą udziału w bezpośredniej walce zbrojnej
od czasów wojny wyzwoleńczej w 1948.
Izraelski Kobiecy Korpus |
Izraelski Kobiecy Korpus |
W
Norwegii, wygasł swego rodzaju okres przejściowy i kobiety zostały objęte
obowiązkowym poborem. Wcześniej, od 2009 roku, miały jedynie obowiązek
stawienia się przed komisją wojskową, ale po ewentualnym zakwalifikowaniu, sama
służba była dobrowolna. Teraz Norweżki mają zasilać wojsko na warunkach
zbliżonych do mężczyzn. Tym samym Norwegia dołączyła do nielicznego grona
państw, które obowiązkowo wcielają kobiety do armii, przy okazji jest to jedyny
taki kraj w Europie.
Kobiety w Norweskiej armii |
Bardzo
wysoki odsetek kobiet służy w chińskiej armii (ok. 7,5 proc.), gdzie pobór
także jest obowiązkowy (w teorii). Z racji liczebności chińskich wojsk Państwo
Środka ma w swoich szeregach najwięcej kobiet spośród wszystkich armii świata.
Sytuacja Chin jest przy tym specyficzna, bo choć pobór jest według prawa
obowiązkowy, to i tak nie jest egzekwowany, bo do armii zgłasza się
wystarczająca liczba ochotniczek i ochotników.
Kobiety w Chińskiej Armi |
Kobiety w Chinskiej Armi |
Są
kraje, które w żadnym wypadku nie dopuszczają służby kobiet, w innych mogą one
służyć wyłącznie na stanowiskach cywilnych lub w ramach wolontariatu.
Oczywiście
Polska nie odstaje od innych krajów na świecie. W Polsce kobiety służą na tych
samych warunkach co mężczyźni i stanowią tylko około 6 tys. całego wojska Polskiego.
Kobiety w wojsku Polskim |
Jeżeli
chodzi o służbę w polskiej Policji, kobiety mają poświęcony osobny wątek zapisany
na kartach historii. W
1923 roku, pod wpływem wyrażonego przez Ligę Narodów zaniepokojenia wzrostem
prostytucji, przestępczości wśród nieletnich i przestępstw związanych z handlem
ludźmi, polska Policja Państwowa zaczęła rozważać powołanie osobnej sekcji
kobiecej. Za takim rozwiązaniem optował m.in. Polski Komitet Walki z Handlem
Kobietami i Dziećmi. Początkowo powołano, kierowane przez weterankę Ochotniczej
Legii Kobiet porucznik Stanisławę Paleolog, Centralne Biuro dla
Międzynarodowego Zwalczania Handlu Kobietami i Dziećmi w Rzeczypospolitej
Polskiej, działające w ramach Departamentu II MSW. Ostatecznie 26 lutego 1925
roku komendant główny Policji Państwowej podpisał rozporządzenie zezwalające na
przyjmowanie do pracy w Policji Państwowej kobiet. Po przeszkoleniu przyjęto
pierwszych 30 policjantek i do 1930 roku ich liczba wzrosła do 50. Kandydatkami
mogły zostać jedynie panny lub bezdzietne wdowy w wieku od 25 do 45 lat,
odznaczające się dobrym zdrowiem, przynajmniej 164 centymetrami wzrostu oraz
krótkimi włosami. Ponadto musiały dostarczyć świadectwo moralności, opinię na
swój temat wystawioną przez jedną z organizacji kobiecych oraz zapewnić, że
przez 10 lat od przyjęcia do służby nie wyjdą za mąż.
Obecnie
w formacjach mundurowych podległych resortowi spraw wewnętrznych i
administracji wynika, że w służbach tych zatrudnionych jest niespełna 21 tys.
funkcjonariuszek. Biorąc pod uwagę liczbę funkcjonariuszek w służbach,
najwięcej kobiet pracuje w policji (ok. 15,5 tys.) i straży granicznej (ponad 4
tys.), zaś najmniej w Państwowej Straży Pożarnej (ponad 1,2 tys.) i SOP (229
kobiet). Procentowo najwięcej kobiet służy w straży granicznej (ok. 27 proc.),
policji (ponad 15 proc.), SOP (10,7 proc.) oraz w PSP (niespełna 4 proc.). Kobiety
stanowią ponad 90 proc. kadry cywilnej w policji.
Drogie Panie Dziękujemy!
Izrael to piękny przykład. Przykład równości . Kraj otoczony przez wrogów, cierpiący na deficyt zasobów ludzkich.... A mimo to nie dopuszcza kobiet do walki na tzw.,, pierwszej lini". Dopuszcza do wojska ale nie dopuszcza do klasycznie pojmowanej wojny. Truizmem jest że wojsko i wojna to nie to samo. A równość to nie,, ciągnięcia za uszy " do miejsc gdzie ktoś się nie nadaje. Lub do miejsc gdzie jest zbyt cenny. Izrael jest jedynym krajem szeroko pojętego zachodu który po 1945 toczy wojnę na swoim terytorium stąd pewnie ich doswiadczona generalicja,,,nie z soli ani z roli ale z tego co mnie boli " sabotuje lewackie pomysły.... https://www.konflikty.pl/technika-wojskowa/na-ladzie/kobiety-w-wojskach-pancernych-izraela/. https://tvn24.pl/swiat/raport-izraelskiej-armii-kobiety-nie-nadaja-sie-do-czolgow-ra543430-3301382. Norwegowie, Niemcy, Franxuzi nawet Amerykanie mogą sobie mówić co chcą ale to Żydzi maja generałów którzy palili się w czolgach i to oni ostatni stoczyli i wygrali w 1973 klasyczny konflikt z symetrycznym przeciwnikiem.....A z asymetryczny jak Hezbollach i Hamas walczą do dziś.
OdpowiedzUsuńNa koniec link do popularnego na naszym rynku wydawniczym historyka (i weterana wojny Yom Kipur) Martina van Crevelda o tym dlaczego kobiety są zbyt cenne . Artykułoo 19lletniej Hadar z IDF poleglej na służbie http://www.martin-van-creveld.com/the-indispensable-sex/. Pozdrawia szowinistyczna świnia Adrian. P. S. Policja to oczywiście inna bajka :) szczególnie drugie piętro :) :)